Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie

Zegdus

A nie ma nic o zostawianiu minimalnej szerokości dla innych samochodów? Nie będę się spierać... Jak sprawdzę, to wtedy będziemy dyskutować, dobrze Husq? Wink

Wiem jednak, że na ul. Akademickiej i Okopowej zakładają blokady jeśli się zaparkuje w ten sposób... A znaku zakazu nie ma... Wink

aga

Mexx, dzisiaj specjalnie spojrzałam - dojazdówki do fulmana mają znaki ustąp, a przy wyjazdach z garaży ich nie potrzeba, bo i tak wyjeżdżający mają obowiązek ustąpić pierwszeństwo

aga

acha, jako grubą przesadę uważam parkowanie tuż za przejściem dla pieszych, nie widać czy ktoś wchodzi.
dzisiaj na przykład wykazał się taki jeden z warszawską rejestracją

Zegdus

Obiecałam, więc piszę... Moim zdaniem straż miejska będzie miała co robić... Wink

Kodeks drogowy - Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. (ostatnio zmieniony Ustawą z dnia 7 marca 2007 r. o zmianie ustawy prawo o ruchu drogowym)...

Art. 46.

1. Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia.

Art. 47.

1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

-na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
-szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
-pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.

Ten art. umieściłam ze względu na uciążliwe busy...

Art. 49.

Zabrania się zatrzymania pojazdu:
-na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;

Sara

no to sprawa jasna !!!

aga

sami kierowcy, a tu takie czary mary Laughing

Husq

Takich utrudnień jak w tym Art. 46 jest tysiące na innych osiedlach i straż miejska nic z tym nie robi. Twierdzę, że jeśli nie będzie zakazów, nic się nie zmieni.

Zegdus

Chyba, że ktoś zadzwoni po straż miejską... Smile

Poza tym ja takich sytuacji nie zauważyłam na innych osiadlach... A mieszkałam na Miasteczku Akademickim, na LSM'ie... Wink

aga

jako mieszkanka lsm stwierdzam, że można tutaj, szczególnie na starym, wszelkie cuda z parkowaniem zauważyć.
polecam ulicę wallenroda i okolice w godzinach pracy sądu Laughing

Zegdus

To pozostaje nam żywić nadzieję, że u nas będzie inaczej...

AniaA

Na razie straż miejska wjeżdża sobie i wyjeżdża z naszego osiedla podziwiając inwencje twórczą parkujących. Niestety zero reakcji..

aga

straż miejska nie ma kompetencji do podejmowania interwencji na terenach prywatnych

AniaA

i błędne koło sie zamyka Confused

Gość

Witam kochanych sąsiadów.
Dziwi mnie Wasze podejście do tego tematu, mam wrażenie, iż mieszkamy na innych osiedlach.
Ja mieszkam na Fulmana pod 5.
Często zdarza mi się parkować i na ulicy i przy przejściu dla pieszych.
I wyobraźcie sobie, że nie robię tego dla przyjemności albo własnego widzimisię.
Poprostu miejsc brakuje !!! Czy Wy tego nie widzicie ???
Bardzo często wracam z pracy około 23 i jeżdżę dookoła bloków-na próżno.
Nie zaparkuję na końcu osiedla gdyż mam drogie auto i często jest ono załadowane drogim sprzętem (moja znajoma straciła tam alufelgi a samochód został na cegłach). Miejsca są skalkulowane razem z garażami, które są drogie i większość z nich stoi pustych. Mnie na niego nie stać.
A propos parkowania tyłem - czy osoba pisząca o parkowaniu przodem posiada prawo jazdy i czy sama jeździ???
Zapraszam do parkowania przodem, między dwoma autami gdy na przeciwko, dosyc blisko stoją inne auta-niewykonalne.
Poza tym przy moim parkingu jest wyraźna tabliczka "zakaz parkowania i postoju - nie dotyczy mieszkańców Fulmana 5 i 5a". Co najmniej połowa samochodów parkujących jest "obca"-wypadałoby wziąć gwóźdź jak sugerowano już w tym temacie.
I ostatnia sprawa, jeżeli chcecie być do końca takimi legalistami i przestrzegać wszystkich praw, przepisów itd. to zapraszam do przeczytania tabliczki przy placu zabaw. "Plac zabaw wspólnot 5, 5a, 7. Mieszkańcy tych wspólnot płacą za jego sprzątanie, remonty itd. Często wychodzę z moją córeczką na w/w plac zabaw i nie mam gdzie usiąść. Powinienem wówczas legitymować innych ??? A może pobierac opłaty od "obcych" lub ich wyganiać ???.
Nie piszę tego by kogo kolwiek obrazić lub urazić.
Samochód w dzisiejszych czasach jest koniecznością, a w naszym przypadku naprwadę czasami nie ma gdzie zaparkować !!!
Wystarczy odrobina rozsądku i zrozumienia z obydwu stron, trzeba tylko chcieć.
Nie raz omijałem z wózkiem dziwnie zaprakowane auta, ale też nie raz ledwo co udało mi się ominąć pędzące na rowerze po chodniku dziecko.
Widziałem dzieci, które pod nadzorem rodziców rozjeżdżają na rowerach trawniki i graja w piłkę między drzewkami lub rzucają kamykami po całym placu zabaw!!!
Wracając do parkowania- jeżeli wszyscy którzy parkują nieprawidłowo na naszym osiedlu pojadą na parking pod torem to i tak zabraknie miejsca, a żyć jakos trzeba.
Pozdrawiam

asia