Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie

APo

masz rację,ale po części to raczej trochę "fachowcy"z budowy...co to będzie gdy zakończą się budowy "Groszek" straci obroty..na Bank

Joanna

Apo, a jak tam u Was przegląd usterkowy?

wydra

u mnie trwa, efekty zobaczymy za tydzień

Joanna

W czwartek jest jakieś pilne zebranie wspólnoty bloku nr 8. Apo udziel nam bliższych informacji. Very Happy

APo

całkowita porażka, wspólnota mała ale frekwencja na spotkaniu znikoma....MAK DOM tak jak i w pozostałych blokach nie ma zamiaru dotrzymać terminów usunięcia usterek stwierdzonych w zasadzie już dwoma przeglądami.W zasadzie podnosimy to co i większośc, przebarwienia płytek terakoty na balonach i spoinowania, pękające ściany( to skutek tymczasowej drogi przy budowie apartamentowcó po której jeżdził ciężki sprzęt), przemarżanie ścian, i zalewanie wodami podskórnymi garaży....to w zasadzie najważniejsze usterki bokażdy wyliczyłby ich więcej...Suma sumarum stanęło na ostatnim zebraniu,że wystosujemy ostatnie ostre pismo do usunięcia usterek, po odpowiedzi w zasadzie chyba zdecydujemy się na złożenie sprawy do sądu.Ale to po zebraniu formalnym wspólnoty.W następny czwartek ponownie zebranie. Mamy pismo rzecznika konsumentów, który nakazuje usunięcie M-domowi usterek w terminie...zobaczymy.
Tą drogą zapraszam na spotkania mieszkanców bloku i nie tylko lepiej wiedzieć jakie problemy Nas czekają jak będziemy mieć własne M.
Przy czym lepiej mają ewentualnie nabywcy powstających bloków bo wykonawcy są jeszcze na miejscu . Nasz wykonawca Skanska niestety już nie operuje na tym osiedlu , a pd wykonawcy nie są zainteresowani kwota kwarancyjną jaka została na ewentualne usunięcie usterek bo jest za mała...Samo życie

Joanna

Problemem jest też pewnie brak jakiejkolwiek pomocy ze strony zarządcy Ad-Budu. Mieszkańcy sami muszą biegać po znajomych prawnikach i rzeczoznawcach, a zebrania odbywać na wjeździe do garaży. Tak mała frekwencja na zebraniach też mnie dziwi. Albo nieobecni nie są zainteresowani tym, że też i ich dobytek niszczeje i trzeba będzie potem wyłożyć sporo wspólnych pieniędzy na remonty, lub też uważają za całkiem naturalne, że ktoś inny ma się tym zajmować.

APo

masz dużo racji w tym co piszesz...ludzie nie zdają sobie sprawu,że niestety nie jest to blok spółdzielczy i nie polega to niestety tylko na płaceniu czynszu...duża grupa - tak mi się wydaje -nie jest w ogóle zainteresowana, no bo jakby była byliby na spotkaniach , nawet tych 'konspiracyjnych" w holu garaży.Ludzie niezdają sobie sprawy, że niestety w niektórych sprawach nie ma "samowolki". Z AD-BUDEM to też prawda...niektórzy ze wspołnoty myśla o zmianie zarządcy....ale to tylko rzucone hasło,na ostatnim spotkaniu padły hasła za KJS-em ale częśc osób niepochlebnie się wyrażała..może ktoś opisze jak się ma zarząd KJS w innych blokach i czy można na nich liczyć..w rózonych sytuacjach

Joanna

Moja wcześniejsza wspólnota była pod zarządem KSJ kiedyś. Całkiem nieźle to funkcjonowało. Teraz KSJ robi znacznie więcej dla zarządzanych przez siebie wspólnot niż Ad-Bud. Mam koleżankę w 5, to nie narzekają. Zresztą nie tylko KSJ istnieje, można znaleźć innego zarządcę. Trzeba tylko chcieć.

wydra

ja też z 5 Joanno i faktycznie nie narzekam na KSJ. Jak dla mnie działa OK!

APo

myślę ,że jeśli AD-BUD będzie widział, że straci blok na rzecz KSJ...to może zastanowi się nad swoim zarządem..tym bardziej ,że jest jakies prawdopodobieństwo zarządzania nowymi blokami za blokami 6 i 8 i może dlatego czują się pewni i nie bardzo im sie chce starać, a tak jak stracą troche kasy to może ktoś inny pomyśli z 'nowych" czy ich zarząd jest taki dobry, nieprawdaż......zawsze przeciez ktoś z "nowych " zagląda no forum...

Joanna

Zobaczymy. Zmiana zarządcy to nie koniec świata. To powinna być normalna praktyka w przypadku, jeżeli zarządca słabo wywiązuje się z obowiązków, za które bierze pieniądze.

asia

Ja jestem niezadowolona bardzo z Adbudu,powinni byc wdzieczni swojej pracownicy a naszej sprztaczce,bo gdyby nie ona to juz dawno nie administrowalibi naszym blokiem

wydra

Właśnie , zarządce zawsze można zmienić...w końcu są opłacani z Waszych pieniędzy.
Ja jestem zadowolona z zarządcy KSJ wszystko jest OK.
Rozliczenia tak jak trzeba , nawet telefonicznie można uzyskać rzetelną informację jeśli sama osobiście nie mogę pojechać.

Joanna

No włąśnie, zapominamy, że zarządca to wynajęty za nasze pieniądze (bo jak na razie nie przez nas, tylko narzucony przez Mak-Dom ) pracownik.