Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie

Gość · Wysłany: Pią 23:42, 14 Mar 2008 Temat postu:

Nikogo nie oskarżam.
Jeżeli kogoś uraziłam to PRZEPRASZAM!
Ale nie lubię jak ktoś wciska mi kit.

Gość · Wysłany: Sob 22:01, 15 Mar 2008 Temat postu:

SĄSIEDZI!!!!
W związku z tym że pozwoliłam sobie zainicjować ten temat na forum, a niestety nię będę mogła być na zebraniu w poniedziałek (wyjazd firmowy niestety górą - a kredyt na M-3 czeka) myślę że może i pora go zakończyć.
Ale proszę w miarę możliwości aby inni byli i PYTALI, DOCIEKALI, ZADBALI O NASZE WSPÓLNE PIENIĄDZE. Niech KSJ wytłumaczy się z wszystkich wątpliwości. Podzieliłam się z Wami tą drogą o tym czego dowiedziałam się od wielu osób z którymi rozmawiałam.
Nie dajcie sobie wcisnąć kitu!!!! Tak jak ja "kupiłam" protest mieszkańców od kobiety która czasami "uprzyjemnia" nam współmieszkanie GŁOŚNĄ muzyką itp...
Jeżeli kogoś dotknęły moje wypowiedzi to jeszcze raz przepraszam!!!!!!
Wierzę że w każdym człowieku, W KAŻDYM, jest i ta dobra strona. Wierzę w ludzi i kompromis.
POZDRAWIAM

Gość · Wysłany: Nie 16:22, 16 Mar 2008 Temat postu:

drodzy mieszkancy!
troszke mało interesowałem sie tym co dzieje sie na osiedlu, żałuje. mysle że zmiana administratora tak jak zuważył ktoś wcale nie jest lepsza. Powiem wam że zagotowało sie we mnie jak usłyszałem rozmowę panów z BUDIMEXU i działu technicznego MAK DOM. rozmowa dotyczyła nas mieszkanców jakimi to jesteśmy jeleniami że kupujemy od NICH mieszkania, mówili jak to spier....one jest coś w nowych blokach 4,2. słyszałem to bo mieszkam blisko działu technicznego mak domu, a panowie nie mieli świadomości ze słyszałem ich rozmowę , całkiem przypadkiem, wiec myślę, że jest w tym sens, że mak dom i budimex chca sie pozbyć KSJ, jeżeli ten słusznie egzekwuje to co od nich sie należy. Shocked

Gość · Wysłany: Nie 16:59, 16 Mar 2008 Temat postu:

Do "Współmieszkańca"
Dragaq Pani z KSJ.... bo to zachowanie idealnie wskazuje intencje i zamniary.... bo który z mieszkańców miałby czas na to aby podrukować, powycinać i powrzucać do skrzynek pocztowych kartki z zachętą do przeczytania 1 wiadomości Współ-Mieszkańca"????? I nie pojmuję postawy Pani, bo skoro Pani tak zależy na dobrze prowadzonej wspólnocie, to dlaczego olewa Panbi zebranie???? Oj przepraszam, Pani będzie, ale nie po stronie mieszkańców lecz zarządcy. Poza tym trochę odbiegamy od tematu.... Mówmy o błędach KSJ, bo błędy Mak-Domu są już nam wszystkim znane i żeby coś z tym zrobić musi reprezentować nas ktoś odpowiedzialny, a nie ludzie którzy liczą tylko na zysk... Confused

Gość · Wysłany: Nie 17:03, 16 Mar 2008 Temat postu:

KSJ tylko narobił kosztów, przez rok czasu nie zrobił nic dla Nas.... jestem za zmianą zarzcy, trzeba zebrać oferty i wybrać najlepszą ... i jeszcze jedno... a coż tu za uraz Współ Mieszkańcu (zarządco) do AdBudu???? Ani nie jestem za nimi, ani przeciwko nim.... ale Pani wyjąkowo jest na nich cięta - chodzi o konkurencję??? Question

Joanna · Wysłany: Nie 18:59, 16 Mar 2008 Temat postu:

wawerek4 · Wysłany: Nie 19:38, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziwi mnie ,,że po doświadczeniach z blokami 7,6,8 ktoś może myśleć, aby rozmawiać z AD-BUDEM. Egzekwowanie usterek przy zarządzaniu przez Ad-bud jest niemożliwe możecie na walnym podejmować uchwały ale Ad-bud na pewno nie wystąpi do Mak-Domu o ich realizację. Podczas Walnych Zgromadzeń budynków prezes Ad-Budu nie była w stanie pokazać nawet jednego pisma do Mak-omu z żądaniem usunięcia usterek, te zaś usterki które Mak-Dom ma usunąć są efektem podjętych działań przez mieszkańców ( np. wizyty samych mieszkańców u rzecznika praw konsumentów). Ad-bud zgodnie z ustawą o obowiązkach zarządcy nie dokonał odbioru budynku od developera, tym samym znacznie utrudniając egzekwowanie usunięcia usterek. Za błędy swoich podobno już nie pracujących pracowników prezes Ad-Budu publicznie przepraszała. W przypadku 4 i 2 mieszkańcy mogą zwrócić się do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o ponowny odbiór budynku.

mecano · Wysłany: Nie 20:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

Niezła jazda jak widzę. Się Pan Wawerek4 nie dziwi ,ponieważ nic nie wiem (inni chyba też) n/t doświadczeń z blokami 7,6,8.
A może nie dokonał odbioru, ponieważ obiekty sie nie nadawały do odbioru?
Ja odbierałem mieszkanie 3 miesiące a mam wrazenie, że nie powinienem był tego zrobić.
Pozdrawiam

Sara · Wysłany: Nie 22:30, 16 Mar 2008 Temat postu:

po przeczytaniu Waszych postów myślę, że argumenty Pani Współ-mieszkaniec mają sens.
jestem przeciw zmianie administratora

iwonawrona · Wysłany: Pon 11:29, 17 Mar 2008 Temat postu:

Czytam, czytam i ogarnia mnie przerażenie. W co ja sie wpakowałam? Odebraliśmy mieszkanie przy Fullmana 4. Byłam w Ad Budzie, na razie nic ich nie obchodzi. Mak Dom odsyła do nich. Paranoja! Spaceruje po osiedlu i zastanawiam sie kto za co odpowiada i czy w ogóle ma zamiar coś poprawiać. Dopiero zrobione chodniki pozapadały się. Przy dawno oddanych blokach nędzne imitacje trawników, drzew brak. Czy to kwestia tego, że nikomu nie zależy na wyglądzie osiedla czy rzeczywiście nic nie można wyegzekwować!?

wydra · Wysłany: Pon 13:03, 17 Mar 2008 Temat postu:

Niech właściciele samochodów dalej pchają się na chodniki w celu zaparkowania, a wszystko będzie pięknie wyglądało.
Już o tym pisałam.
Jestem zaskoczona, że niektórym sąsiadom tak ciężko jest przejść do swojej klatki 200 metrów, tylko musi sie pchać pod samą klatkę! Rano mam problem z wyjazdem do pracy. Szanujmy się! To jest dla naszego bezpieczeństwa. Nie wyobrażam sobie pędzącego tam między blokami i tymi nawciskanymi samochodami)wozu strażackiego czy karetki pogotowia. Trochę wyobraźni kolejnym razem paniusiu albo elegancie zanim wtoczysz sie na chodnik pomyśl!!!!!

iwonawrona · Wysłany: Pon 14:04, 17 Mar 2008 Temat postu:

Rzeczywiście trudno przejechać ulica Fullmana. Samochody zaparkowane wzdłuż ulicy o wyminięciu się nie ma co marzyć. Ostatnio musiałam cofać ok 100 metrów, bo trafiłam na dżentelmena, który za wszelką cenę chciał przejechać pierwszy. Parkingi natomiast zieją pustkami. Każdy chce mieć samochód pod swoim oknem.

wawerek4 · Wysłany: Pon 18:13, 17 Mar 2008 Temat postu:

Wracając do postulatów zmiany zarządcy- możecie sami wybrać spośród siebie zarząd (nie przedstawicieli, ci nie mają wiele do powiedzenia) i sami dbać o swoje. Nikt za Was nie zadba o Wasze mieszkania, a mając swój zarząd nie czekając na walne możecie zmienić zarządcę. Nie czekajcie na cud, zacznijcie sami dbać o swoje i jeśli ktoś ma duże usterki (szczególnie odwrotny ciąg wentylacyjny) zgłaszajcie listami poleconymi do Makdomu z podaniem terminu ich usunięcia i po upływie terminu kierujcie konsekwentnie sprawy do sądu i nie wdawajcie się w żadne dyskusje z inspektorem nadzoru budowlanego, bo on Wam po ciężkich bojach podpisze usterki, ale nie zrealizuje).
Jeśli wasze usterki są duże, sami musicie ocenić, co Wam się opłaci- chodzić, aby dobrowolnie usunęli Wam usterki i na pewno stracicie dużo zdrowia, samemu usunąć usterki, wezwać np. telewizję lub konsekwentnie podawać ich do sądu i wówczas zawierać tylko ugody sądowe. Oni niestety rozumieją tylko pozwy sadowe. Pozdrawiam

Sara · Wysłany: Pon 19:17, 17 Mar 2008 Temat postu:

Wawerek4 - święta prawda.
Kupując mieszkanie w MAK-DOMIE sądziłam, że to rzetelna i konkretna firma. najpierw kity Pani z BOK-u by zakupić u nich własne M, potem przekazanie mieszkania przez Inspektora i lista usterek z naprawą do miesiąca po przekazaniu protokołu odbioru. cóż.... niektórych napraw do tej pory się nie doczekałam.
Prawda jest taka - Panią K. guzik obchodzą mieszkańcy 1 i 3, ich problemy i borykanie się z Budimexem. to jest biznes... a Ona stoi po drugiej stronie. W tym biznesie najbardziej cierpią (jak ktoś powiedział) "jelenie kupujący u nich mieszkania".

wawerek4 · Wysłany: Pon 19:35, 17 Mar 2008 Temat postu:

Nie czekaj, aż się skończy gwarancja i zgłoś tę sprawę do rzecznika praw konsumenta. Nie wiem, jakie są to usterki - jeśli np. odwrotny ciąg wentylacyjny to zgłoś to do straży pożarnej.